#14 Będę walczył do końca.
Trening mentalny w toku! Będę przygotowany na wszystko i wiem, że to nie będzie łatwe zadanie.
Trening mentalny w toku! Będę przygotowany na wszystko i wiem, że to nie będzie łatwe zadanie.
Start w maratonie zbliża się wielkimi krokami! Przygotowania fizyczne na finiszu, ale za to trening mentalny rozpoczyna swoje główne zadanie!
Czas wybudzić się ze snu. 3 tygodnie roztrenowania za mną, a nawet już dwa tygodnie lekkiego wprowadzenia, bo okres roztrenowania zrobiłem solidnie tzn. mało biegałem, odpoczywałem aktywnie i pasywnie. Regenerowałem się fizycznie, oczyszczałem głowę, łapałem głód biegowy.
Przypominam sobie momenty, w których się nie poddałem, gdzie przekraczałem granice możliwości i odnosiłem osobiste zwycięstwo. Magazynuje te chwile, aby dokonywać retrospekcji w odpowiednim czasie i korzystać z nich właściwie.
Ciężko się nie zgodzić. Czasami warto się na chwilę zatrzymać, zastanowić i zauważyć ile zrobiliśmy na drodze do realizacji swoich marzeń. Nie będzie to czas stracony, a na pewno może nas pokrzepić i wprawić w zdumienie pokazując przy okazji na ile nas stać, kiedy czegoś bardzo pragniemy. Walcz o swoje marzenia i pracuj wytrwale o […]
Musisz coś zmienić! Nie da się dojść do czegoś nowego idąc wciąż tą samą drogą, robiąc wciąż to samo. Jak mawiał Albert Einstein: „Głupotą jest robić wciąż to samo i spodziewać się różnych rezultatów”.
Pamiętam to jak dziś. Pamiętam ten bieg, pamiętam to miejsce i to co czułem. Wstawałem i rosłem w siłę. Byłem w ośrodku rehabilitacyjnym nad morzem i była to już ostatnia rehabilitacja po wypadku. Od rana ciężka praca z fizjoterapeutami, a później…wychodziłem biegać po plaży.
Nie pozwól sobie niczego wmówić! No może oprócz tego:
Zrozumiesz to, jeśli się nie poddasz! Nie poddawaj się! Każda zmiana potrzebuje czasu.
Każdego dnia zrób coś, co przybliży Cię do Twojego celu. Miłego poniedziałku i udanego całego tygodnia życzy MentaRunner 😉